Nowy model opłat sieciowych kluczem do tańszej energii i zrównoważonej transformacji

Nowy model opłat sieciowych kluczem do tańszej energii i zrównoważonej transformacji

O projekcie

Transformacja polskich sieci elektroenergetycznych wymaga inwestycji rzędu 500 mld zł do 2040 roku. Elastyczne zarządzanie popytem obniży te koszty, co przełoży się na niższe rachunki za energię elektryczną. Warunkiem jest jednak zmiana podejścia do opłat sieciowych, które powinny odzwierciedlać realne koszty systemu – wskazuje Instytut Reform w nowym raporcie pt. „Stałe, zmienne, a może dynamiczne? Opłaty sieciowe wobec transformacji energetycznej”.

Raport do pobrania: „Stałe, zmienne, a może dynamiczne? Opłaty sieciowe wobec transformacji energetycznej”.

Dynamiczny rozwój źródeł wiatrowych i fotowoltaicznych, a także postępująca elektryfikacja transportu i ogrzewania, stwarzają pilną potrzebę rozbudowy i modernizacji sieci elektroenergetycznych. Obecna infrastruktura przesyłowa i dystrybucyjna, zaprojektowana z myślą o dużych blokach węglowych, nie jest dostosowana do rozproszonych źródeł energii odnawialnej zasilających zelektryfikowaną gospodarkę. Zmodernizowana sieć nie tylko umożliwi dalszy rozwój OZE, ale także sprosta rosnącemu zapotrzebowaniu konsumentów.

Jest o co walczyć – efektywniejsze wykorzystanie infrastruktury przyspieszy przejście na tańsze źródła odnawialne i ograniczy koszt budowy nowych sieci. W praktyce, oznacza to niższe rachunki za energię dla konsumentów i całej gospodarki.

Klaudia Janik, analityczka ds. polityki klimatyczno-energetycznej: Wartość inwestycji zapewniających niezbędną przepustowość sieci zależy od szczytowego zapotrzebowania na moc elektryczną. Dlatego istotne jest wygładzenie profilu zużycia energii elektrycznej odbiorców końcowych, szczególnie w gospodarstwach domowych. Jeśli konsumenci zaczną korzystać z energii, gdy jest jej w systemie dużo i jest ona najtańsza – na przykład, uruchamiając pralkę, pompę ciepła, ładując samochód elektryczny lub magazyn energii – to nie tylko obniżą swoje rachunki, ale również zmniejszą zapotrzebowanie szczytowe. Taka optymalizacja zużycia i większa elastyczność pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie środków na rozwój sieci. Innymi słowy, wdrożenie rozliczeń za korzystanie z sieci lepiej oddających faktyczną sytuację w systemie energetycznym sprawi, że będziemy mogli szybciej integrować rozproszone źródła odnawialne, stacje ładowania samochodów elektrycznych czy pompy ciepła z systemem energetycznym przy bardziej atrakcyjnych cenach energii.

Osiągnięcie tych korzyści wymaga jednak zmiany podejścia do opłat sieciowych. W przyszłości powinny one lepiej odzwierciedlać rzeczywiste koszty infrastruktury w naszych rachunkach. Niższe rachunki będą możliwe tylko wtedy, gdy obniżymy koszty systemu zamiast sztucznie je mrozić.

Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform: Odejście od przestarzałego podejścia do opłat sieciowych na rzecz nowych rozwiązań, takich jak opłaty dynamiczne czy usługi elastyczności będzie wymagać wysiłku technicznego, organizacyjnego i komunikacyjnego. Dlatego ważne jest powszechne zrozumienie potrzeb zmian oraz długoterminowych korzyści płynących ze zmian w tym kierunku. Dlatego Instytut Reform zaleca rozpoczęcie ogólnokrajowej dyskusji na temat modernizacji sposobu rozliczania kosztów korzystania z sieci energetycznej.

Obecnie wśród narzędzi służących zwiększaniu elastyczności odbiorców energii elektrycznej wskazuje się głównie taryfy dynamiczne na zakup energii elektrycznej. Choć mają one duży potencjał do aktywizacji odbiorców końcowych, to jednocześnie posiadają również pewne ograniczenia. Z jednej strony dobrze odwzorowują one bilans popytu i podaży energii w całym systemie elektroenergetycznym, ale z drugiej natomiast - nie potrafią sygnalizować lokalnych wąskich gardeł sieci, np. wskazywać skupiska punktów poboru mocy na obszarach o niskiej koncentracji OZE. Problemy z lokalnym przeciążeniem sieci, które występują cyklicznie, np. podczas szczytowego zapotrzebowania na moc w godzinach popołudniowych, mogłyby być zostać odzwierciedlone w dynamicznej taryfie dystrybucyjnej dla odbiorców w danym obszarze. W przypadku nagłych, samoistnych przeciążeń należy szukać rozwiązania w usługach elastyczności oferowanych operatorom systemów dystrybucyjnych (OSD).

W związku z istotnym potencjałem obniżenia kosztów transformacji energetycznej poprzez zwiększenie elastyczności strony popytowej i wprowadzenie adekwatnych rozwiązań dla taryf sieciowych, Instytut Reform rekomenduje:

  • Rozpoczęcie dyskusji na temat taryf sieciowych w perspektywie średnio- i długoterminowej.
  • Powiązanie debaty nad przyszłym kształtem taryf z pracami nad strukturą usług elastyczności oraz kwestią „odmrożenia” cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.
  • Przygotowanie nowego modelu rozliczeń za korzystanie z sieci, łączącego dynamiczne opłaty sieciowe z usługami elastyczności na poziomie operatorów sieci dystrybucyjnych (OSD).
  • Intensyfikację współpracy na poziomie europejskim w celu stworzenia wspólnych ram rynkowych dla OSD w całej Unii Europejskiej oraz wsparcia rozwoju technologii zarządzania sieciami z wykorzystaniem usług elastyczności.

Bez zmiany podejścia do opłat sieciowych transformacja energetyczna w Polsce będzie droższa i powolniejsza. Obecnie polityka kształtowania cen energii oraz zapewnienie rozwoju sieci energetycznych znajdują się w centrum debaty publicznej o przyszłości energetyki – nie zmarnujmy tej okazji do rozpoczęcia niezbędnych zmian systemowych.

Dokumenty do pobrania

thumbnail

Stałe, zmienne, a może dynamiczne? Opłaty sieciowe wobec transformacji energetycznej.

Raport Instytutu ReformdownloadPobierz