Produkcja pod napięciem #3. Elektryfikacja na mapie zeroemisyjnych rozwiązań dla przemysłu energochłonnego – nowy raport Instytutu Reform

O projekcie
Polska wciąż nie ma strategii dekarbonizacji przemysłu. Bez niej wykorzystanie unijnych funduszy w nowej perspektywie finansowej i wsparcie energochłonnych gałęzi przemysłu może być utrudnione – ostrzega Instytut Reform w najnowszym raporcie Produkcja pod napięciem #3. Elektryfikacja na mapie zeroemisyjnych rozwiązań.
To trzecia część serii poświęconej przemysłowi w Polsce, tym razem poświęcona możliwościom dekarbonizacji sektorów energochłonnych – od hutnictwa i cementowni po chemię i szkło.
Ważne ogniwo gospodarki
Choć przemysł energochłonny odpowiada za niespełna 1,7% polskiego PKB (dane za 2023 rok), to jego znaczenie jest strategiczne: zatrudnia ponad ćwierć miliona osób i współtworzy europejskie łańcuchy wartości. Polska jest trzecim co do wielkości producentem cementu w UE i siódmym największym producentem chemikaliów.
Dekarbonizacja to warunek utrzymania konkurencyjności przemysłu, szczególnie energochłonnego. To jednak duże wyzwanie, wymagające wieloletnich inwestycji. Dziś decyzje inwestycyjne blokuje ograniczona dostępność czystej energii oraz dojrzałych komercyjnie technologii zeroemisyjnych. Kolejną barierą jest brak jasnych wytycznych regulacyjnych. Aby przyspieszyć transformację przemysłu energochłonnego, pilnie potrzebujemy krajowej strategii przemysłowej – tłumaczy Klaudia Janik, główna autorka raportu.
Dekarbonizacja przemysłu – różne ścieżki, wspólny cel
Ze względu na różnorodność procesów produkcyjnych, każdy sektor musi wypracować własną ścieżkę dekarbonizacji. Wśród najważniejszych rozwiązań zeroemisyjnych dla przemysłu znajdą się m.in.: zielony wodór, instalacje CCS/U, biomasa, biometan, SMR oraz technologie elektryfikacji bezpośredniej. Mimo że docelowy miks technologii będzie różny dla poszczególnych sektorów, to elektryfikacja bezpośrednia będzie realną ścieżką transformacji wielu branż – od przemysłu chemicznego, przez wytwarzanie cementu, po produkcję szkła i stali.
Potrzeba dużo więcej energii z atomu i OZE
Wspólnym mianownikiem dla dekarbonizacji wszystkich branż pozostaje jednak wysokie zapotrzebowanie na zeroemisyjną energię elektryczną, pochodzącą z OZE lub atomu. Dodatkowy popyt wygeneruje nie tylko elektryfikacja bezpośrednia, ale również produkcja wodoru oraz rozwoju infrastruktury do transportu i magazynowania wychwyconego CO2.
Tymczasem, jak czytamy w raporcie Instytutu Reform, krajowe strategie są jeszcze niegotowe (wodorowa, CCS/U) lub nie uwzględniają w wystarczającym stopniu dodatkowego zapotrzebowania na czystą energię, wynikającego z dekarbonizacji przemysłu (KPEiK). To z kolei generuje ryzyko, że poszczególne sektory gospodarki (ciepłownictwo, ogrzewnictwo, transport) będą o nią konkurować, co może skutkować niedoborem energii dla przemysłu energochłonnego.
Rozwiązaniem polityka przemysłowa i strategie sektorowe
Dekarbonizacja przemysłu energochłonnego to nie sprint, a maraton. Wymaga strategicznego planowania, wytrwałości i etapowego podejścia. W perspektywie 2025-2028 priorytetem jest przygotowanie krajowej strategii przemysłowej, która w uporządkowany sposób zmapuje zapotrzebowanie na energię elektryczną dla alternatywnych ścieżek dekarbonizacji. Jako że niektóre technologie będą dostępne komercyjnie dopiero w latach 2040-2050, konieczne jest określenie tempa rozwoju systemu elektroenergetycznego, realistycznych założeń dla poszczególnych sektorów oraz możliwości zużycia i produkcji paliw potrzebnych do pośredniej i bezpośredniej elektryfikacji. Dekarbonizacja energii i przemysłu to naczynia połączone – wskazuje Marta Anczewska, współautorka raportu.
Ekspertki podkreślają, że ten maraton trzeba zacząć już dziś, żeby Polska zachowała kluczowe branże przemysłu i efektywnie wykorzystała krajowe i unijne fundusze w nowej perspektywie finansowej (np. Europejski Fundusz Konkurencyjności).
Jeśli Polska chce pozostać krajem przemysłowym konieczne jest opracowanie spójnego zestawu strategii sektorowych i krajowej strategii przemysłowej, z której powinny wynikać założenia strategii wodorowej oraz dotyczącej CCS/U. Cele i działania zaplanowane w tych dokumentach powinny znaleźć odzwierciedlenie w toczącej się obecnie aktualizacji ambicji w Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu, a następnie w przygotowaniu Polityki Energetycznej Polski do 2040 – czytamy w konkluzjach raportu.
Raport można pobrać poniżej.
Dokumenty do pobrania
